gru 19 2007

Boże.... Pomóż....


Komentarze: 4

Zapłakany aniołNie wierzę w przyjaźń i miłość. Po godzinie już wierzę i mi tego brakuje. Dzisiejszy dzień przepełniony był myślenie. Śmiertelnie się obraziłam na 3 osoby i na każdą z innego powodu. Wszyscy się ze mnie ciągle nabijają robią ze mnie klasowego kozła ofiarnego. To cholernie boli. Jestem słaba. Przyjaciele mnie opuścili.  Nie umiem sobie z niczym poradzić… staram się a jednak nie wychodzi mi. Chciałabym sobie jakoś umieć radzić. Nie chcę już poprzez siłę fizyczna sobie radzić z innymi gdy mi dokuczają czy cos z tego. Chciałabym doczekać się takiego dnia kiedy nie będę musiała się bronić lecz poczuje od nich bijący szacunek do mnie… Panie Boże! Proszę pomóż mi bo nie daje rady mieść tego krzyża… Przytłacza mnie on! PROSZĘ…. Ześlij mi pomoc ;((((

31 lipca 2010, 07:38
detailed with a beautifully
wiola
28 czerwca 2009, 16:41
szukam
wiola
29 marca 2009, 16:33
a
12 grudnia 2008, 12:27
Wszystkim osobom, którzy są w jakimś załamaniu psychicznym polecam o zwrócenie się do osoby, która bardzo mi pomogła... Jest to dobre dla tych, którzy nie mają odwagi aby udać się do psychologa... Myśle, że jeśli masz jakiś problem to i Tobie napewno to pomoże.. ;)
podaje maila: sluga.boga@wp.pl

naprawde warto.. :)

Dodaj komentarz